kontaktów się urwało. <br><br>- Nawiązałeś nowe. Chodzi po mieście, że jesteś tylko bankietowym sportowcem.<br><br>On: - Nikt nie ma prawa tak mówić. Zająłem przecież drugie miejsce na zawodach Pucharu Świata. <br>Ona: - Czytałam w "Super Expressie", że się spalił, że go bardziej widać na bankietach. Ale nikt z tych piszących nie pomyśli, skąd ma brać pieniądze na łódkę, żagle i wyjazdy. Pieniądze ma od sponsorów. W tej chwili przygotowania do olimpiady 2000 w Sydney też wspomagają duże firmy: Bank Pekao SA, TUiR Warta SA, Old Spice, Mercedes-Benz Polska. Oni wymagają, żeby bywał na bankietach, był widoczny w mediach. <br><br>- Właśnie. Na ile Mateusz, ten