Jest dom rekolekcyjny, gdzie goście czują się swobodnie.<br>Jest ojciec Tadeusz Fedorowicz, wprawdzie nie tak aktywny wobec przybyszów, jak kiedyś ks. Korniłowicz, ale mający dla nich ogromną życzliwość.<br>No i wielu dobrych ludzi, którzy zajmują się niewidomymi.<br>Wszystko to razem na szczęście dalej tworzy jakąś atmosferę.<br>Może nie intelektualną - nie ma już tylu wybitnych sióstr, ale jest spokój, serdeczność, której ludzie tak dziś potrzebują.<br>Mówimy czasem z ojcem Tadeuszem, że w Laskach widzi się wszystkie problemy jakby od dołu.<br>Czujemy, że to, co działa na ludzi, jest nie w nas, a poza nami.<br>To Pan Bóg daje...<br>I moja siostra, i