Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
nie możesz się wycofać, że znalazłeś ludzi, którzy ci zaufali?
P: Tak. Muzyka stała się wtedy sensem mojego życia. Poświęciłem jej wszystko. Tworzenie stało się moją pasją i obowiązkiem. To duży ciężar, który noszę dzień po dniu. Czasami mam wątpliwości, ale wiem, że muszę pisać o tym dalej, że nie ma w życiu nic ważniejszego niż prawda. Z drugiej strony chciałbym także przekazać swoją radość, zadowolenie z życia. Myślę wtedy - może to, co robię jest zbyt poważne? Ale wystarczy spotkać jedną osobę, która ze wzruszeniem dziękuje i mówi, że to, co robimy jest ważne. Wtedy wiem, że nie mogę jej zawieść
nie możesz się wycofać, że znalazłeś ludzi, którzy ci zaufali?<br>P: Tak. Muzyka stała się wtedy sensem mojego życia. Poświęciłem jej wszystko. Tworzenie stało się moją pasją i obowiązkiem. To duży ciężar, który noszę dzień po dniu. Czasami mam wątpliwości, ale wiem, że muszę pisać o tym dalej, że nie ma w życiu nic ważniejszego niż prawda. Z drugiej strony chciałbym także przekazać swoją radość, zadowolenie z życia. Myślę wtedy - może to, co robię jest zbyt poważne? Ale wystarczy spotkać jedną osobę, która ze wzruszeniem dziękuje i mówi, że to, co robimy jest ważne. Wtedy wiem, że nie mogę jej zawieść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego