Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
do Karpacza nie jeżdżą, odpoczywają tam najwyżej dyrektorzy departamentów. Generalnie większe wypoczynkowe obiekty rządu chronią zazwyczaj wynajmowane agencje, ale częsty jest też zgrzebny model "brama - stróż". Rzadkością są elektroniczne systemy alarmowe.

Kancelaria Prezydenta natomiast, oprócz tajnej rezydencji prezydenta na półwyspie Helskim, gdzie poza głową państwa i jego gośćmi nikt nie ma wstępu, zawiaduje hotelem w Krynicy. - To otwarty obiekt, ani UOP, ani nikt inny nie sprawdza, kto w nim przebywa - informuje Andrzej Mikłaszewicz, wicedyrektor Biura Informacji i Komunikacji Społecznej Kancelarii Prezydenta.

Pojawia się pytanie: Jeśli są to normalne placówki hotelowe, to dlaczego mają nimi administrować służby rządowe czy prezydenckie? Zwłaszcza że
do Karpacza nie jeżdżą, odpoczywają tam najwyżej dyrektorzy departamentów. Generalnie większe wypoczynkowe obiekty rządu chronią zazwyczaj wynajmowane agencje, ale częsty jest też zgrzebny model "brama - stróż". Rzadkością są elektroniczne systemy alarmowe.<br><br>Kancelaria Prezydenta natomiast, oprócz tajnej rezydencji prezydenta na półwyspie Helskim, gdzie poza głową państwa i jego gośćmi nikt nie ma wstępu, zawiaduje hotelem w Krynicy. - To otwarty obiekt, ani UOP, ani nikt inny nie sprawdza, kto w nim przebywa - informuje Andrzej Mikłaszewicz, wicedyrektor Biura Informacji i Komunikacji Społecznej Kancelarii Prezydenta.<br><br>Pojawia się pytanie: Jeśli są to normalne placówki hotelowe, to dlaczego mają nimi administrować służby rządowe czy prezydenckie? Zwłaszcza że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego