Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
on się po prostu niesamowicie zdenerwuje. A wtedy na pewno nie dostanę tego, czego chcę.
Mniej nerwów i energii stracisz, jeśli powiesz wprost, o co chodzi. Nie ma co liczyć, że sam na to wpadnie. Czasem to, co tobie wydaje się oczywiste, dla niego nie jest nawet zrozumiałe. Wystarczy, że macie przeciwko sobie różnicę płci. Po co budować między wami kolejne bariery? Zamiast prowadzić go krętym labiryntem, w którym przydałyby mu się zdolności jasnowidza, powiedz mu wprost, czego od niego oczekujesz.

Nie potrzebuję cię! Wcale!
Wcale cię nie potrzebuję!
Kiedy nagle zdajesz sobie sprawę, jak bardzo ci na nim zależy, jak
on się po prostu niesamowicie zdenerwuje. A wtedy na pewno nie dostanę tego, czego chcę.<br>Mniej nerwów i energii stracisz, jeśli powiesz wprost, o co chodzi. Nie ma co liczyć, że sam na to wpadnie. Czasem to, co tobie wydaje się oczywiste, dla niego nie jest nawet zrozumiałe. Wystarczy, że macie przeciwko sobie różnicę płci. Po co budować między wami kolejne bariery? Zamiast prowadzić go krętym labiryntem, w którym przydałyby mu się zdolności jasnowidza, powiedz mu wprost, czego od niego oczekujesz.<br><br>Nie potrzebuję cię! Wcale! <br>Wcale cię nie potrzebuję!<br>Kiedy nagle zdajesz sobie sprawę, jak bardzo ci na nim zależy, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego