Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Paraliż. Taka plaga na Grzywnie. Paraliż u dzieci. Zbijają się do kupy i same sobie radzą, popatrz.
"Jaszczurki" pokładły się na piasku, brzuszkami do słońca, tylko Bunio siedział pośrodku jak suseł. Drzemały w skamieniałej szczęśliwości płazowej, grzane, nie ruszane, a on kręcił czujnie białym łebkiem, rozdętym w balon. Czatował.
- Nie macie tu, widzę litości!
- A ty masz? No to weź kij i daj każdemu w łeb. Stuknij dobrze, żeby ani skwierknął !
- Rzeczywiście! Przestałbyś nareszcie błaznować.
- Albo daj na Murzynka! Teraz właśnie zbierają, całe Grzywno płaci. Na czarnego Murzynka w Afryce, nie chrzczonego, na misję, na sodalicję... Co cię obchodzą te dzieci
Paraliż. Taka plaga na Grzywnie. Paraliż u dzieci. Zbijają się do kupy i same sobie radzą, popatrz.<br>"Jaszczurki" pokładły się na piasku, brzuszkami do słońca, tylko Bunio siedział pośrodku jak suseł. Drzemały w skamieniałej szczęśliwości płazowej, grzane, nie ruszane, a on kręcił czujnie białym łebkiem, rozdętym w balon. Czatował.<br>- Nie macie tu, widzę litości!<br>- A ty masz? No to weź kij i daj każdemu w łeb. Stuknij dobrze, żeby ani skwierknął !<br>- Rzeczywiście! Przestałbyś nareszcie błaznować.<br>- Albo daj na Murzynka! Teraz właśnie zbierają, całe Grzywno płaci. Na czarnego Murzynka w Afryce, nie chrzczonego, na misję, na sodalicję... Co cię obchodzą te dzieci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego