Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
i purpurowych pudeł z czekoladkami. Nie tylko ty wpadasz w romantyczny nastrój - wszyscy są na lekkim rauszu. Może więc wykorzystasz okazję i pójdziesz na walentynkowe party w jakimś dużym klubie? Głowę daję, że więcej tam będzie ludzi samotnych niż par - zakochani właśnie jedzą romantyczne kolacyjki w ustronnych miejscach i nie mają ochoty na spotkania w większym gronie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w klubie zewsząd otoczą cię stada roznamiętnionych facetów. Wykorzystaj ten "haj", aby poznać nowych ludzi. Nie musisz od razu trafić na miłość swojego życia, ale kto wie, może poznasz kilku nowych kumpli do brydża albo spędzisz jeden wieczór z miejscowym Don
i purpurowych pudeł z czekoladkami. Nie tylko ty wpadasz w romantyczny nastrój - wszyscy są na lekkim rauszu. Może więc wykorzystasz okazję i pójdziesz na walentynkowe party w jakimś dużym klubie? Głowę daję, że więcej tam będzie ludzi samotnych niż par - zakochani właśnie jedzą romantyczne kolacyjki w ustronnych miejscach i nie mają ochoty na spotkania w większym gronie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w klubie zewsząd otoczą cię stada roznamiętnionych facetów. Wykorzystaj ten "haj", aby poznać nowych ludzi. Nie musisz od razu trafić na miłość swojego życia, ale kto wie, może poznasz kilku nowych kumpli do brydża albo spędzisz jeden wieczór z miejscowym Don
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego