Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
oddać się rozmyślaniom. Bliskość Polski, bliskość zwykłego, normalnego życia ukazywała wszystko w jakimś zupełnie innym świetle. Ogarnęło mnie nagle niewymowne zdumienie, graniczące z osłupieniem, kiedy uprzytomniłam sobie wydarzenia, które zaszły od chwili, kiedy ostatni raz patrzyłam na metę w Charlottenlund. Wydało mi się to wszystko po prostu niemożliwe. Zły sen, majaczenia w malignie. Pobyt w Brazylii, obłąkana podróż jachtem "Stella di Mare", z ukrytą pod pokładem armatą, upiorny loch w Chaumont... Ciekawe, czy przyjdzie chwila, kiedy będę mogła spokojnie i beztrosko oglądać zamki nad Loarą w charakterze zamożnej turystki... Szydełko zostało w lochu, trzeba je było zabrać na pamiątkę. Na razie
oddać się rozmyślaniom. Bliskość Polski, bliskość zwykłego, normalnego życia ukazywała wszystko w jakimś zupełnie innym świetle. Ogarnęło mnie nagle niewymowne zdumienie, graniczące z osłupieniem, kiedy uprzytomniłam sobie wydarzenia, które zaszły od chwili, kiedy ostatni raz patrzyłam na metę w Charlottenlund. Wydało mi się to wszystko po prostu niemożliwe. Zły sen, majaczenia w malignie. Pobyt w Brazylii, obłąkana podróż jachtem "Stella di Mare", z ukrytą pod pokładem armatą, upiorny loch w Chaumont... Ciekawe, czy przyjdzie chwila, kiedy będę mogła spokojnie i beztrosko oglądać zamki nad Loarą w charakterze zamożnej turystki... Szydełko zostało w lochu, trzeba je było zabrać na pamiątkę. Na razie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego