Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
a zuchwałym uśmiechem:
- Nie stiesniajties', riebiata, ja nie takije chuji widieła!
teraz więc nerwowo sprawdziłem, czy aby ręcznik mnie wystarczająco przykrywa, a gdy upewniłem się, że tak, raz jeszcze przyjrzałem się naszym brankom, i zrozumiałem, dlaczego Marysia musiała płynąć w sukience, a Zosia i Dzidka mogły wystąpić w samych tylko majtkach, bo ta pierwsza spowiła się w ręcznik niemal od szyi aż po uda, podczas gdy dwie pozostałe, tak jak my, okryły tylko biodra, i miały krótko obcięte włosy, więc nie różniły się wcale od nas, a długie warkocze Marysi (a zresztą nie tylko one!) wyraźnie zdradzały jej płeć, mogła się
a zuchwałym uśmiechem:<br>- Nie stiesniajties', riebiata, ja nie takije chuji widieła!<br>teraz więc nerwowo sprawdziłem, czy aby ręcznik mnie wystarczająco przykrywa, a gdy upewniłem się, że tak, raz jeszcze przyjrzałem się naszym brankom, i zrozumiałem, dlaczego Marysia musiała płynąć w sukience, a Zosia i Dzidka mogły wystąpić w samych tylko majtkach, bo ta pierwsza spowiła się w ręcznik niemal od szyi aż po uda, podczas gdy dwie pozostałe, tak jak my, okryły tylko biodra, i miały krótko obcięte włosy, więc nie różniły się wcale od nas, a długie warkocze Marysi (a zresztą nie tylko one!) wyraźnie zdradzały jej płeć, mogła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego