godzinie piątej rano czy coś takiego.</><br><who1>Yhy.</><br><who2>Wiesz, zmyła sobie tapetę...</><br><who1>Yhy.</><br><who2>...i na noc się umalowała, że jak rano wstanie, żeby no to już była, wiesz, umalowana.</><br><who3>Żeby nikt jej nie zobaczył <unclear>sote</>.</><br><who2>Tak, żeby nikt jej nie zobaczył <unclear>sote</>.</><br><who1>Yhy yhy.</><br><who3>No i duże pole do popisu ma makijaż permanentny, kochane.</><br><who1>A znowu...</><br><who3>Bo kibitka wstaje rano i jest umalowana, ma zrobione kreseczki, ma obrys ust, wszystko.</><br><who1>Słuchaj, Dorotko, znowu znałam też taką kobitkę, to jest taka starsza, no taka około pięćdziesiątki, po czterdziestce. No i ona bardzo lubiła robić sobie tuszem kreski nad oczami i dużo tuszu używała, co