Typ tekstu: Książka
Autor: Piss Tomasz, Kaczmarek Jan
Tytuł: Stany lękowe
Rok: 1993
zrozumieniu lęku poprzez emocje; nie tyle ich rozładowanie, ile zrozumienie.
Na ogół bodziec lęku zatrzymuje nas w pół drogi i zmusza do refleksji. Znajdujemy wreszcie chwilę dla siebie, spoglądamy w lustro czasem cieplej, czasem krytyczniej, i na ogół to wystarcza, urealniamy nasze spojrzenie. Każdy przeżył taką chwilę nie jeden raz, mało tego, niekiedy nawet uczucie lekkiego niepokoju, że coś tu nie pasuje, zupełnie wystarcza. Trzeba tylko pozwolić sobie na smutek, na lęk, wsłuchać się w siebie i po chwili wydaje nam się, że widzimy inaczej, trzeźwiej, świeżo. Musi jednak nastąpić moment zmiany, który jest co prawda jak papierowy tygrys: straszny, ale na
zrozumieniu lęku poprzez emocje; nie tyle ich rozładowanie, ile zrozumienie.<br>Na ogół bodziec lęku zatrzymuje nas w pół drogi i zmusza do refleksji. Znajdujemy wreszcie chwilę dla siebie, spoglądamy w lustro czasem cieplej, czasem krytyczniej, i na ogół to wystarcza, urealniamy nasze spojrzenie. Każdy przeżył taką chwilę nie jeden raz, mało tego, niekiedy nawet uczucie lekkiego niepokoju, że coś tu nie pasuje, zupełnie wystarcza. Trzeba tylko pozwolić sobie na smutek, na lęk, wsłuchać się w siebie i po chwili wydaje nam się, że widzimy inaczej, trzeźwiej, świeżo. Musi jednak nastąpić moment zmiany, który jest co prawda jak papierowy tygrys: straszny, ale na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego