żałuję. Od razu mnie odpalił: "Co? - powiada - to ty, znaczy, zaprzedałeś się. To ty taki Polak jesteś? Napluć ci w mordę - parobku bolszewicki". Pokuśtykał.<br>Więc ja chcę iść do "Czwartaków", bo ,będę skoszarowany i nie będę potrzebował nigdzie pracować, dadzą etat. Rozmawiałem z "Konradem" - on bierze dowództwo. Przyznam się, że mam stracha teraz, znaczy, rozkonspirowałem się po głupiemu przed tym Antkiem. Jeśli on tak mówi, to jest w AK, jeśli jest w AK, to znaczy trzyma sztamę z szefem, jeśli trzyma z szefem, to nie ma miejsca dla mnie na warsztacie, a inaczej mówiąc, jestem spalony. Wyszło tak, rozumiecie, że on gniewa