słusznie), że obecne Niemcy powinny wypłacić odszkodowania za pracę przymusową na rzecz Hitlera. Gdzie tu sens, gdzie logika?<br>Heroldowie powszechnego uwłaszczenia przemilczają oczywiście fakt, że nie tyle zależy im na daniu trwałych tytułów własności (no, może z wyjątkiem mieszkań), na przekształceniu się beneficjentów we właścicieli-gospodarzy, ile na zainkasowaniu jakiejś mamony, jakiegoś echa 100 mln zł Wałęsy czy 300 mln zł Siemienasa. Bardzo się dziwią, gdy słyszą, że majątek nabywa się po to, by go pomnażać i rozbudowywać, a nie natychmiast przejadać. Ci sami, którzy pragną powszechnego uwłaszczenia, bronią własności państwowej jak okopów św. Trójcy. To nic, że w rękach państwa