Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urlopie, organizacji komunii
Rok powstania: 2001
i Ania jako delegacja pójdziemy na ślub. Natomiast Monika będzie pracować normalnym trybem, w zamian za co obejrzy ślub na kasecie. I my tutaj sobie podjęłyśmy sobie takie postanowienie, nie wiem, czy nam się uda do końca zrealizować, że ponieważ nie dzielimy się i idziemy albo wszystkie, albo wcale, więc mamy ochotę, szczerze mówiąc
Ale też szczyt bezczelności.
Naprawdę.
Przecież no cóż ona zbiednieje tutaj?
Myślę, że jeden dzień
Uważam, że jeden dzień i każdy, poza tym każdy by to zrozumiał, pani Dorotko. Przecież to jest bardzo ważny dzień i każda klientka wie, że szefowa robi wesele syna, że ma ślub, że
i Ania jako delegacja pójdziemy na ślub. Natomiast Monika będzie pracować normalnym trybem, w zamian za co obejrzy ślub na kasecie. I my tutaj sobie podjęłyśmy sobie takie postanowienie, nie wiem, czy nam się uda do końca zrealizować, że ponieważ nie dzielimy się &lt;gap&gt; i idziemy albo wszystkie, albo wcale, więc mamy ochotę, szczerze mówiąc &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ale też szczyt bezczelności. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Naprawdę. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Przecież no cóż ona zbiednieje tutaj? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;overlap&gt;Myślę, że jeden dzień &lt;gap&gt;&lt;/&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Uważam, że jeden dzień i każdy, poza tym każdy by to zrozumiał, pani Dorotko. Przecież to jest bardzo ważny dzień i każda klientka wie, że szefowa robi wesele syna, że ma ślub, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego