Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nad rów i wykańczał.
W miejscowości Alt Rupin była studnia gromadzka, do której miejscowi Niemcy nie chcieli nas dopuścić. Mimo to jeden z więźniów podszedł do studni, chcąc nabrać wody do menażki, wówczas staruszek Niemiec zastrzelił go z dubeltówki, a więźniowie rzucili się za uciekającym na krzywych nogach Szwabem. SS-mani zaczęli strzelać do więźniów i w ten sposób uspokoili bunt. Niemcy byli bardzo wrogo ustosunkowani do więźniów, wyzywali nas od najgorszych, rzucali w nas kamieniami, a w miejscowości Parchim kobiety lały na nas wrzącą wodę. Żadnej pomocy, żadnej żywności dla tych wlokących się "kościotrupów" ze strony Niemców nie było. Po
nad rów i wykańczał.<br>W miejscowości Alt Rupin była studnia gromadzka, do której miejscowi Niemcy nie chcieli nas dopuścić. Mimo to jeden z więźniów podszedł do studni, chcąc nabrać wody do menażki, wówczas staruszek Niemiec zastrzelił go z dubeltówki, a więźniowie rzucili się za uciekającym na krzywych nogach Szwabem. SS-mani zaczęli strzelać do więźniów i w ten sposób uspokoili bunt. Niemcy byli bardzo wrogo ustosunkowani do więźniów, wyzywali nas od najgorszych, rzucali w nas kamieniami, a w miejscowości Parchim kobiety lały na nas wrzącą wodę. Żadnej pomocy, żadnej żywności dla tych wlokących się "kościotrupów" ze strony Niemców nie było. Po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego