3 trefl na linii NS miałoby jeszcze jakieś szanse, zwłaszcza przeciwko kiepskim obrońcom. E rozważnie nie pchał się wyżej (3 BA na pewno bym już skontrował) i wyglądało, że przegraliśmy (na pozostałych stołach zapewne często dojdzie do kontraktów o szczebelek wyższych). S zawistował damą , E pobił w ręku asem, zgrał mariasza karo. Kiedy okazało się, że kara nie dadzą 5-ciu lew, postanowił ograniczyć wpadkę do bez jednej, grając K Partner zabił asem i kontynuował wątek treflowy. E utrzymał się w stole, zgrał waleta karo, po czym zupełnie bez sensu wyszedł w pika. W ten sposób przepadła jego 7 lewa i