Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
W środowisku prawniczym mówi się, że ustawa jest wydumana za biurkiem, nie przystaje do rzeczywistości, że została przygotowana bez należytego rozeznania w kosztach ekonomicznych i społecznych. Np. nikt nie zadał sobie trudu zbadania, jakiej grupy społecznej dotyczyć będzie ta ustawa. Powstało natomiast wiele legend na temat tego, za jakie to marne grosze państwo oddało lokale i jakie majątki zyskali teraz ich właściciele. Te legendy trzeba opatrywać takim wyjaśnieniem: państwo sprzedawało mieszkania, bo chciało pewnie zyskać gotówkę, a mogło ją zyskać tylko wtedy, kiedy sprzedawało szybko i po atrakcyjnych cenach. Ceny zaniżano więc do granic absurdu. Kupował wtedy każdy, kto otrzymywał pensję nieco
W środowisku prawniczym mówi się, że ustawa jest wydumana za biurkiem, nie przystaje do rzeczywistości, że została przygotowana bez należytego rozeznania w kosztach ekonomicznych i społecznych. Np. nikt nie zadał sobie trudu zbadania, jakiej grupy społecznej dotyczyć będzie ta ustawa. Powstało natomiast wiele legend na temat tego, za jakie to marne grosze państwo oddało lokale i jakie majątki zyskali teraz ich właściciele. Te legendy trzeba opatrywać takim wyjaśnieniem: państwo sprzedawało mieszkania, bo chciało pewnie zyskać gotówkę, a mogło ją zyskać tylko wtedy, kiedy sprzedawało szybko i po atrakcyjnych cenach. Ceny zaniżano więc do granic absurdu. Kupował wtedy każdy, kto otrzymywał pensję nieco
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego