W Polsce gospodarka rośnie szybciej, inflacja jest niższa, a stopy procentowe wyższe niż w krajach UE - to wszystko powinno pomagać złotemu.<br>A mocny złoty chroni nas przed wzrostem lub wręcz prowadzi do spadku cen, szczególnie benzyny, sprzętu elektronicznego czy samochodów; zmusza polskie firmy do zwiększania konkurencyjności, wprowadzania nowych technologii, eliminowania marnotrawstwa, a także, niestety, zmniejszania zatrudnienia. W dłuższym okresie gospodarka staje się zdrowsza i zapewnia większy dobrobyt. Mocny złoty sprawia też, że Polacy stają się bogatsi w porównaniu z mieszkańcami "starej" Unii Europejskiej. Dzięki temu szybciej możemy nadrobić dystans, który dzieli nas od krajów Zachodu.<br><au>MATEUSZ SZCZUREK główny ekonomista ING Banku