Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
miarę życiowego i pisarskiego doświadczenia rzeczywistość przed moimi oczami szarzała i brzydła, a jej robaczywość i wyłażąca nieustannie spod cienkiej warstewki złudzeń niewola stwarzały mało możliwości do literackich parad i popisów... Wchodząc głębiej w materię w której tkwimy, dążyłem do mocnego osadzenia opisywanych zjawisk w nędzy słów, zdań i obrazów, marząc o ich wierności wobec opisywanego życia". Co mu się, niestety, udało; Nowakowski, który zawsze Polskę opisywał, od pewnego czasu zaczął nią wymiotować. Nie można bezkarnie zajmować się "wieprzowatością powszedniego życia". Tym określeniem posłużył się Andrzej Kijowski na pamiętnym, przerwanym Kongresie Kultury, zarzucając polskiej literaturze, że nie była w wystarczającym stopniu
miarę życiowego i pisarskiego doświadczenia rzeczywistość przed moimi oczami szarzała i brzydła, a jej robaczywość i wyłażąca nieustannie spod cienkiej warstewki złudzeń niewola stwarzały mało możliwości do literackich parad i popisów... Wchodząc głębiej w materię w której tkwimy, dążyłem do mocnego osadzenia opisywanych zjawisk w nędzy słów, zdań i obrazów, marząc o ich wierności wobec opisywanego życia". Co mu się, niestety, udało; Nowakowski, który zawsze Polskę opisywał, od pewnego czasu zaczął nią wymiotować. Nie można bezkarnie zajmować się "wieprzowatością powszedniego życia". Tym określeniem posłużył się Andrzej Kijowski na pamiętnym, przerwanym Kongresie Kultury, zarzucając polskiej literaturze, że nie była w wystarczającym stopniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego