Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
improwizacje. Pani do nich nie należy?

Kiedy mówię o samokontroli, mam na myśli odpowiedzialność za to, co się robi w życiu i w sztuce. Kariera to rzecz bardzo ulotna. Sądzę, że nie należy robić wszystkiego, by stać się gwiazdą. Trzeba żyć w zgodzie ze sobą, robić rzeczy, o których się marzy; mówić to, co się naprawdę myśli. Wiem, że to brzmi trywialnie, ale nic mądrzejszego powiedzieć nie umiem.

Nie wszystko da się logicznie ułożyć, zaplanować co do centymetra. Pani kariera nie jest przecież tylko wynikiem przemyślanej strategii?

Oczywiście, że nie. Mam szczęście do ludzi. To oni przychodzili do mnie, a nie
improwizacje. Pani do nich nie należy?<br><br>Kiedy mówię o samokontroli, mam na myśli odpowiedzialność za to, co się robi w życiu i w sztuce. Kariera to rzecz bardzo ulotna. Sądzę, że nie należy robić wszystkiego, by stać się gwiazdą. Trzeba żyć w zgodzie ze sobą, robić rzeczy, o których się marzy; mówić to, co się naprawdę myśli. Wiem, że to brzmi trywialnie, ale nic mądrzejszego powiedzieć nie umiem.<br><br>Nie wszystko da się logicznie ułożyć, zaplanować co do centymetra. Pani kariera nie jest przecież tylko wynikiem przemyślanej strategii?<br><br>Oczywiście, że nie. Mam szczęście do ludzi. To oni przychodzili do mnie, a nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego