Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i nieufnym spojrzeniu, którzy wkroczyli na Wiejską za Andrzejem Lepperem. W sejmowym labiryncie znaleźli się dziwnym zrządzeniem losu i mogło się wydawać, że uprzejmość nakazuje pokazać im wyjście.

Historia wstąpienia Renaty Beger do Samoobrony w 1992 r. w autorskiej wersji wyciska z oczu łzy jak najlepsza latynoamerykańska telenowela. Jako właścicielka masarni zainteresowała się złą dolą chłopów, którzy dostarczali jej surowca. Usłyszała, że jest taki Andrzej Lepper, kupiła bilet, wsiadła w pociąg i znalazła się w pierwszej siedzibie Samoobrony. Po rozmowie z nim wróciła z legitymacją związkową. Polityka jej wcześniej nie interesowała. Ani PZPR, ani Solidarność. W sklepie w Scholastykowie sprzedawała żywność
i nieufnym spojrzeniu, którzy wkroczyli na Wiejską za Andrzejem Lepperem. W sejmowym labiryncie znaleźli się dziwnym zrządzeniem losu i mogło się wydawać, że uprzejmość nakazuje pokazać im wyjście.<br><br>Historia wstąpienia Renaty Beger do Samoobrony w 1992 r. w autorskiej wersji wyciska z oczu łzy jak najlepsza latynoamerykańska telenowela. Jako właścicielka masarni zainteresowała się złą dolą chłopów, którzy dostarczali jej surowca. Usłyszała, że jest taki Andrzej Lepper, kupiła bilet, wsiadła w pociąg i znalazła się w pierwszej siedzibie Samoobrony. Po rozmowie z nim wróciła z legitymacją związkową. Polityka jej wcześniej nie interesowała. Ani PZPR, ani Solidarność. W sklepie w Scholastykowie sprzedawała żywność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego