przetrzymywanych jest 158 więźniów: talibów i członków terrorystycznej al-Qaidy. Docelowo Amerykanie mieli tam umieścić 2 tys. ludzi. Organizacje obrony praw człowieka zaczęły jednak protestować przeciw warunkom transportu oraz przetrzymywania więźniów. Nie spodobało im się, że talibów pozamykano w ciasnych celach klatkach pod gołym niebem. Protest wzbudziło też nakładanie im masek na twarze w celu pozbawienia kontaktu z rzeczywistością. Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel Pentagonu przyznał wczoraj Reutersowi, że powodem wstrzymania transportów jest brak miejsc. Loty na trasie Afganistan-Guantanamo mają zostać wznowione w przyszłym tygodniu, po przygotowaniu dodatkowych pomieszczeń do przetrzymywania więźniów. Podłożem sporu o traktowanie <orig>pojmanych</> jest kwestia przyznania im