Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
gołymi piętami świecić, byle na pisanie wierszyków czas był - to także wielka cnota? Tylko łóżeczko w koronkach i w kwiatach! W kuchni i w szafie może być błoto. Czy to tak mamusia uczyła? Czy to taki jest polski w wysokich sferach obyczaj?
Jadwiga zrywała się od stołu:
- Tylko o mojej matce nie wolno! Tylko już matki i Polski proszę nie tykać?
Odjazd następował wśród solenne ciszy jak pogrzeb
Jakiś czas Władysław upajał się wyzwoleniem i skruchą. Przysięgał żonie, że nigdy więcej matki nie dopuści do domu, że przekonał się ostatecznie o jej nieludzkiej naturze. Jadwiga odzyskiwała ufność w swoją siłę, znowu
gołymi piętami świecić, byle na pisanie wierszyków czas był - to także wielka cnota? Tylko łóżeczko w koronkach i w kwiatach! W kuchni i w szafie może być błoto. Czy to tak mamusia uczyła? Czy to taki jest polski w wysokich sferach obyczaj? <br>Jadwiga zrywała się od stołu: <br>- Tylko o mojej matce nie wolno! Tylko już matki i Polski proszę nie tykać? <br>Odjazd następował wśród solenne ciszy jak pogrzeb <br>Jakiś czas Władysław upajał się wyzwoleniem i skruchą. Przysięgał żonie, że nigdy więcej matki nie dopuści do domu, że przekonał się ostatecznie o jej nieludzkiej naturze. Jadwiga odzyskiwała ufność w swoją siłę, znowu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego