Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1941
Kraju. Od tej chwili
Weszłam w Labirynt. Lecz niech imię Ariadny
Będzie mi dobrą wróżbą! Kłębek trzymam w ręce -
Nitkę tam uwiązałam, na progu. Powrócę.

ELEGIA

Trzęsienie ziemi, ludzką nie objęte wolą,
Niszczyło miast kwitnących gniazda różnobarwne,
Więc nie ufano matce strząsającej z kolan
Dzieci w nagłym porywie gniewu - ciemnej matce!

Dziś niebo z ludzkiej winy stało się groźniejsze
I dziksze od natury ziemskiej. Już na zawsze!
Nic nie wstrzyma "postępu", który wprzód dymami
Mącił czystość przestworzy, a dzisiaj - człowiekiem!
Któż zahamuje rozwój, przerost tego błędu,
Jakim są ludzkie wzloty?
Ikar zginął. Skrzydła
Nie były nam pisane. Przyszły niespodzianie,
Z rąk
Kraju. Od tej chwili<br>Weszłam w Labirynt. Lecz niech imię Ariadny<br>Będzie mi dobrą wróżbą! Kłębek trzymam w ręce -<br>Nitkę tam uwiązałam, na progu. Powrócę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;ELEGIA&lt;/&gt;<br><br>Trzęsienie ziemi, ludzką nie objęte wolą,<br>Niszczyło miast kwitnących gniazda różnobarwne,<br>Więc nie ufano matce strząsającej z kolan<br>Dzieci w nagłym porywie gniewu - ciemnej matce!<br><br>Dziś niebo z ludzkiej winy stało się groźniejsze<br>I dziksze od natury ziemskiej. Już na zawsze!<br>Nic nie wstrzyma "postępu", który wprzód dymami<br>Mącił czystość przestworzy, a dzisiaj - człowiekiem!<br>Któż zahamuje rozwój, przerost tego błędu,<br>Jakim są ludzkie wzloty?<br>Ikar zginął. Skrzydła<br>Nie były nam pisane. Przyszły niespodzianie,<br>Z rąk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego