Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
to klasyczny rendering - tłumaczy. - Na początku mamy trójwymiarowy obiekt humanoidalny w postaci siatki. Możesz się posłużyć choćby nieprofesjonalnym programem "Poser". To pierwszy krok w kierunku stworzenia wirtualnej postaci swoich marzeń, bo tam możesz określić wszystko: wzrost, wagę, muskulaturę, nawet nadwagę w określonych częściach ciała. W końcu oblekasz całość teksturą, czyli materią o fakturze skóry i ubierasz. Moja byłaby wysoka, smukła, noszę w sobie taki obraz: połączenie miękkości i delikatności z twardością hartowanej stali. Powinna być jak szabla z damasceńskiej stali. Tylko na jakim poziomie interakcji ja bym z nią pozostawał? - zastanawia się. - Przecież to tylko taka zabawa. Nigdy nie chciałbym zamienić
to klasyczny rendering</> - tłumaczy. <q>- Na początku mamy trójwymiarowy obiekt humanoidalny w postaci siatki. Możesz się posłużyć choćby nieprofesjonalnym programem "Poser". To pierwszy krok w kierunku stworzenia wirtualnej postaci swoich marzeń, bo tam możesz określić wszystko: wzrost, wagę, muskulaturę, nawet nadwagę w określonych częściach ciała. W końcu oblekasz całość teksturą, czyli materią o fakturze skóry i ubierasz. Moja byłaby wysoka, smukła, noszę w sobie taki obraz: połączenie miękkości i delikatności z twardością hartowanej stali. Powinna być jak szabla z damasceńskiej stali. Tylko na jakim poziomie interakcji ja bym z nią pozostawał?</> - zastanawia się. <q>- Przecież to tylko taka zabawa. Nigdy nie chciałbym zamienić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego