się za mały, żeby pracować. Nie mógł dołączyć odcinka renty po matce, więc go dokładnie przerysował. O ojcu napisał tylko, że pije i lepiej, kiedy go nie ma.<br>- Po przeczytaniu tylko części tej korespondencji można nabrać pokory wobec życia - mówi dyrektor Ostrowski.<br>Syn i córka piszą, że nie wiedzieli, że matka alkoholiczka od kilku lat nie płaci za czynsz, choć uczący się wieczorowo i pracujący chłopak oddawał jej pieniądze. Matka pije dalej, syn zarabia 650 zł, bezrobotna córka samotnie wychowuje dziecko, wzięli kredyty w banku na spłatę długu, ale nie są już w stanie spłacać ani zaległości, ani rat w banku