Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 45
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
przekonany, że dalej tak być nie może. Jego zdaniem Park łamie konstytucję gwarantującą prawo do prywatnej własności, a dyrektor jest konserwatystą, który nie liczy się z opinią publiczną i nie chce rozmawiać z jego stowarzyszeniem. A przecież, jak twierdzi - współpraca i szacunek dla sąsiadów powinny być!
Ci skrajni, żarliwi obrońcy "matki natury" są daleko stąd. Ich przesadne poglądy znane są raczej tylko z ogólnopolskich mediów. Jeszcze kilka lat temu blokowali budowę zapory w Czorsztynie, ale to dawne czasy. Jezioro jest, elektrownia działa, a o ekologach zapomniano.
Pozostali ci, którzy ochronę przyrody sprawują z urzędu - pracownicy Parku. Podobnie jak w Tatrach, na Babiej
przekonany, że dalej tak być nie może. Jego zdaniem Park łamie konstytucję gwarantującą prawo do prywatnej własności, a dyrektor jest konserwatystą, który nie liczy się z opinią publiczną i nie chce rozmawiać z jego stowarzyszeniem. A przecież, jak twierdzi - współpraca i szacunek dla sąsiadów powinny być!<br>Ci skrajni, żarliwi obrońcy "matki natury" są daleko stąd. Ich przesadne poglądy znane są raczej tylko z ogólnopolskich mediów. Jeszcze kilka lat temu blokowali budowę zapory w Czorsztynie, ale to dawne czasy. Jezioro jest, elektrownia działa, a o ekologach zapomniano.<br>Pozostali ci, którzy ochronę przyrody sprawują z urzędu - pracownicy Parku. Podobnie jak w Tatrach, na Babiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego