straszy, straszy... Bajki ze strachami! A ja wam mówię, że tam są skarby zaklęte. Zazierałem w piwnicę wczoraj w południe, to powiadam wam, coś tak błyszczało, gdy słonko zajrzało do wnętrza, że aż mnie oczy zabolały. Ani chybi: złoto!<br>Maciek się zastanowił.<br>- A może by <orig>znijść</> na chwilę, a skarby matusi i tatuńciowi przynieść. Toż by się ucieszyli! Jak myślisz, Halszko?<br>- Ja nie <orig>znijdę</>! - rezolutnie zakrzyknęła Halszka. - Nie <orig>znijdę</> za nic na świecie!<br>- Och, ty mały tchórzu! - zaśmiał się Waluś. - Nie schodź sobie, jeśli nie chcesz! My dwaj pójdziemy, prawda, Maciusiu?<br>I posunął się ku schodom, widniejącym z ulicy, a Maciek