Mirosława Brycha, obrońcy Bagsika, który wniósł o zwrot sprawy do prokuratury. - Uważam, że śledztwo, mimo iż trwało sześć lat, jest po prostu jednym wielkim bublem. Prokuratura nie ustaliła podstawowych rzeczy: w jakim banku doszło do kradzieży, jeżeli do niej doszło, jaka jest szkoda, jaka jest wartość zagarniętego mienia - powiedział nam mecenas Brych. Obrońca wnosi o zwolnienie Bagsika z aresztu, bo nie odpowiada on za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu ani za akty terrorystyczne, a za kratkami jest już prawie 4 lata.<br><br>W sprawie złożonego wniosku sąd wypowie się w czwartek, do kiedy odroczono rozprawę. Proces Bagsika zacznie się na dobre dopiero wtedy