tak <q>panie <unclear>doktorze</>panie mecenasie, to jest właśnie moja mama</q>.<pause> A on... A ja taka dziewczynka, wie pani. </><br><who2>Tak. </><br><who1>A on tak patrzy, ale widać, on nic nie mówi, tylko widać, że oniemiały patrzy to na mnie, to na niego, a, a on tak zaczyna się śmiać. <q>No tak tak, panie mecenasie, to moja starsza siostra</q>. </><br><who2>Świetnie. Czyli miał syn poczucie humoru. Ale i pani po prostu bardzo ładnie się prezentowała i... </><br><who1>No ja dobrze wyglądałam wtedy, wie pani. <vocal desc="laugh"> Tak że tak to, kochanie. </><br><who2>Pani <gap>, a mówiła mi pani kiedyś, tak pamiętam, że tam w <gap> jest są pieski jakieś. Rotweiler czy coś