Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
nie chcieli w ogóle o niej słyszeć.
Sylwester? Nowy Ro k? Kolejny, nowy rok nieustającego smutku i goryczy?
Brak też pacjentów z geriatrii zagubionych w starości, jak we mgle Czarnych Stawów.
Ci jednak, którzy zechcieli i którym pozwolono przyjść, jak się bawią!
Nikogo nie obchodzi pomieszanie materii, dyplomów, statusów czy metryk.
Uczeń z rolniczego technikum (syn wtórnych analfabetów na dwu hektar ach) tańczy z dr hab. Wandą, uznaną za jednego z wybitniejszych w kraju konstruktorów maszyn analogowocyfrowych.
Lingwista wpisany w encyklopedie kręci walca z Jasią, dyżurną salową.
Trzydziestoletni skrzypek o książęcych koligacjach odbija Władkowi-koszykarzowi niebrzydką listonoszkę, czyli Zosię Cypek.
A
nie chcieli w ogóle o niej słyszeć.<br>Sylwester? Nowy Ro k? Kolejny, nowy rok nieustającego smutku i goryczy?<br>Brak też pacjentów z geriatrii zagubionych w starości, jak we mgle Czarnych Stawów.<br>Ci jednak, którzy zechcieli i którym pozwolono przyjść, jak się bawią!<br>Nikogo nie obchodzi pomieszanie materii, dyplomów, statusów czy metryk.<br>Uczeń z rolniczego technikum (syn wtórnych analfabetów na dwu hektar ach) tańczy z dr hab. Wandą, uznaną za jednego z wybitniejszych w kraju konstruktorów maszyn analogowocyfrowych.<br>Lingwista wpisany w encyklopedie kręci walca z Jasią, dyżurną salową.<br>Trzydziestoletni skrzypek o książęcych koligacjach odbija Władkowi-koszykarzowi niebrzydką listonoszkę, czyli Zosię Cypek.<br>A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego