Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
na ludzkie sprawy, bo dla Boga są one śmieszne. Kochanowski wielokrotnie wysławia Boga oraz Jego dzieło, naturę. Jest wielkim tłumaczem "Psałterza", jest wielkim poetą Boga i natury, ale nie sądzi, by porządek Boga i natury był zgodny z porządkiem człowieka. Poeta przypuszcza, że Bóg "siebie tylko i swe własne cele miał na widoku, gdy wszechmocną, dłonią świat tworzył" (Elegia III z ks. IV w tłumaczeniu T. Krasnosielskiego), że nie myślał o człowieku; dziwi się też człowiekowi, że "On Boga nie wdziawszy, taką dumę w głowie /Uprządł sobie, że Bogu podobny się zowie" (Fraszka III 76). W poezji jego nie pojawia się Chrystus, konsekwentnie
na ludzkie sprawy, bo dla Boga są one śmieszne. Kochanowski wielokrotnie wysławia Boga oraz Jego dzieło, naturę. Jest wielkim tłumaczem "Psałterza", jest wielkim poetą Boga i natury, ale nie sądzi, by porządek Boga i natury był zgodny z porządkiem człowieka. Poeta przypuszcza, że Bóg "<hi>siebie tylko i swe własne cele miał na widoku, gdy wszechmocną, dłonią świat tworzył</>" (Elegia III z ks. IV w tłumaczeniu T. Krasnosielskiego), że nie myślał o człowieku; dziwi się też człowiekowi, że <hi>"On Boga nie wdziawszy, taką dumę w głowie /Uprządł sobie, że Bogu podobny się zowie"</> (Fraszka III 76). W poezji jego nie pojawia się Chrystus, konsekwentnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego