Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
paru godzinach obudziła mnie Elka Stochwicz.
- Jak się czujesz? Idę do sklepu. Może ci coś przynieść.
- Kolę i czekoladę - poprosiłam.
Wyszła.
Dlaczego Anka Germak wyszła za mąż akurat za Roberta? Niezwykły zbieg okoliczności? Nie rozumiałam tego. Chciałam od razu zadzwonić do Jadwigi, ale telefon stał w biurze Stochwicza i nie miałam ochoty opowiadać przy nim o swoich osobistych sprawach.
Pociągnęłam łyk koli i znowu wpadłam w drzemkę. Tym razem zobaczyłam we śnie moją mamę. "Kowalskich jak mrówków" - mówiła.
Kowalskich jak mrówków, powtórzyłam. Rzeczywiście było tego pół książki telefonicznej. Kiedyś sprawdzałam. A może to nie ten Kowalski, może Anka wyszła za mąż za
paru godzinach obudziła mnie Elka Stochwicz.<br>- Jak się czujesz? Idę do sklepu. Może ci coś przynieść. <br>- Kolę i czekoladę - poprosiłam.<br>Wyszła.<br>Dlaczego Anka Germak wyszła za mąż akurat za Roberta? Niezwykły zbieg okoliczności? Nie rozumiałam tego. Chciałam od razu zadzwonić do Jadwigi, ale telefon stał w biurze Stochwicza i nie miałam ochoty opowiadać przy nim o swoich osobistych sprawach.<br>Pociągnęłam łyk koli i znowu wpadłam w drzemkę. Tym razem zobaczyłam we śnie moją mamę. "Kowalskich jak mrówków" - mówiła.<br>Kowalskich jak mrówków, powtórzyłam. Rzeczywiście było tego pół książki telefonicznej. Kiedyś sprawdzałam. A może to nie ten Kowalski, może Anka wyszła za mąż za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego