Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
zazdrościłem. Niestety, poczułem znajomy odór. Od wczesnych godzin Władek podbudowywał swój dobry nastrój alkoholem. Zaraz też wydobył służbowy koniak.
- Czekaj... ty przecież byłeś naukowcem, nie?
- Wiesz, co się ostatnio zdarzyło.
- Wyrzucili cię? Przecież ty nie syjonista.
- Zdecydowałem sam odejść. Atmosfera mi nie odpowiadała.
Władek zaśmiał się i nalał koniaku. Nie miałem ochoty do picia.
- Po coś właził między wrony? Inteligentom, bracie, to ja nie zazdroszczę. Forsy pewno nie masz? Czy dlatego przypomniałeś sobie o Władziu?
- Dlatego - potwierdziłem ze smutkiem i wyciągnąłem dwudziestodolarówkę. - Ojciec mi umarł. To po nim.
Władzio wyjął mi z ręki monetę. Chwilą ciszy uczciliśmy pamięć zmarłego.
- Mój stary zostawił
zazdrościłem. Niestety, poczułem znajomy odór. Od wczesnych godzin Władek podbudowywał swój dobry nastrój alkoholem. Zaraz też wydobył służbowy koniak.<br>- Czekaj... ty przecież byłeś naukowcem, nie?<br>- Wiesz, co się ostatnio zdarzyło.<br>- Wyrzucili cię? Przecież ty nie syjonista.<br>- Zdecydowałem sam odejść. Atmosfera mi nie odpowiadała.<br>Władek zaśmiał się i nalał koniaku. Nie miałem ochoty do picia.<br>- Po coś właził między wrony? Inteligentom, bracie, to ja nie zazdroszczę. Forsy pewno nie masz? Czy dlatego przypomniałeś sobie o Władziu?<br>- Dlatego - potwierdziłem ze smutkiem i wyciągnąłem dwudziestodolarówkę. - Ojciec mi umarł. To po nim.<br>Władzio wyjął mi z ręki monetę. Chwilą ciszy uczciliśmy pamięć zmarłego.<br>- Mój stary zostawił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego