Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
wiem. Jeśli tam są Świebodzice, to w przeciwną są Stanowice, przy strzegomskim trakcie. Ku Świdnicy, przez Jaworową Górę, wiedzie zatem właśnie ta droga. Bywaj w zdrowiu, dziadku.
- Wspomagaj was święty Wacław...
- Gdyby zaś - tym razem przerwał Reynevan. - Gdyby zaś ktoś się o nas dopytywał... Toście nas nie widzieli. Pojęliście?
- Co miałem nie pojąć. Wspomagaj was święta...
- Abyś zaś dobrze pamiętał, o co cię proszono - Szarlej pogrzebał w kalecie - naści tu, dziadku, pieniążek.
- Olaboga! Dzięki! Wspomagaj was...
- I was też.
- Spójrz - Szarlej obejrzał się, nim ujechali kawalątek. - Popatrz tylko, Reinmarze, jak on się raduje, jak maca i radośnie obwąchuje monetę, ciesząc się
wiem. Jeśli tam są Świebodzice, to w przeciwną są Stanowice, przy strzegomskim trakcie. Ku Świdnicy, przez Jaworową Górę, wiedzie zatem właśnie ta droga. Bywaj w zdrowiu, dziadku. <br>- Wspomagaj was święty Wacław... <br>- Gdyby zaś - tym razem przerwał Reynevan. - Gdyby zaś ktoś się o nas dopytywał... Toście nas nie widzieli. Pojęliście? <br>- Co miałem nie pojąć. Wspomagaj was święta... <br>- Abyś zaś dobrze pamiętał, o co cię proszono - Szarlej pogrzebał w kalecie - naści tu, dziadku, pieniążek. <br>- Olaboga! Dzięki! Wspomagaj was... <br>- I was też. <br>- Spójrz - Szarlej obejrzał się, nim ujechali kawalątek. - Popatrz tylko, Reinmarze, jak on się raduje, jak maca i radośnie obwąchuje monetę, ciesząc się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego