stanowić nie więcej niż 5-10% dziennego pożywienia. W praktyce oznacza to, że bez obawy zakłócenia równowagi możemy zjeść np. 1 jabłko dziennie. Nie należy jednak przyjmować tego zbyt rygorystycznie, może się bowiem zdarzyć, że któregoś dnia będziemy mieli ochotę na 2 jabłka, zaś innego dnia nie będziemy w ogóle mieć ochoty na owoce.<br>Jabłka, truskawki, porzeczki, borówki, jeżyny i poziomki makrobiotyka poleca do jedzenia "na co dzień" w czasie sezonu owocowego, zaś "od czasu do czasu" gruszki, brzoskwinie, winogrona i melony. Okazjonalnie zaś zaleca się traktować cytryny, figi, banany, pomarańcze, grapefruit, mango i ananasy.<br>Zależnie od pory roku i naszego zapotrzebowania