Typ tekstu: Blog
Tytuł: zupa-jabłkowa
Rok: 2003
ciocia A. i ciocia K. W życiu tych kobiet nie widziałam. Ciocia K. przywiozła ze sobą syna - F.. Dziki strasznie na początku, bo w sumie my byłyśmy dwie a on taki biedny sam:) biegał za swoim psem. Ale potem było spoko. Nawet nie wiedziałam, że można być tak interesującym człowiekiem...mieć tyle zainteresowań...pokazywał nam i opisywał gwiazdy. R. powiedział, że tesh mi kiedyś pokaże, bo on tesh się zna...ktoś był pierwszy o!
Dzięki wczorajszemu dniu wszystko się zrobiło jakieś inne, bo ani razu przy F. nie pomyślałam o R. Cieszyło mnie to wczoraj, bo dzisiaj znowu z nim rozmawiałam, ale
ciocia A. i ciocia K. W życiu tych kobiet nie widziałam. Ciocia K. przywiozła ze sobą syna - F.. Dziki strasznie na początku, bo w sumie my byłyśmy dwie a on taki biedny sam&lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; biegał za swoim psem. Ale potem było spoko. Nawet nie wiedziałam, że można być tak interesującym człowiekiem...mieć tyle zainteresowań...pokazywał nam i opisywał gwiazdy. R. powiedział, że &lt;orig&gt;tesh&lt;/&gt; mi kiedyś pokaże, bo on &lt;orig&gt;tesh&lt;/&gt; się zna...ktoś był pierwszy o!<br>Dzięki wczorajszemu dniu wszystko się zrobiło jakieś inne, bo ani razu przy F. nie pomyślałam o R. Cieszyło mnie to wczoraj, bo dzisiaj znowu z nim rozmawiałam, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego