Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
nie - to kopnij i niech ci nie zawraca gitary.
Roman zdębiał: "Jak można się tak wyrażać o niej! Świnia! Nic nie wie, nic nie rozumie, na wszystko patrzy swoimi kelnerskimi oczyma". Później jeszcze Henryk w ten sposób do niego przemawiał: - Jak chcesz wiedzieć, to ona jest pierwszej klasy numer .
Chciałbym mieć tyle złotych, ile razy Albin ją miał. A Rudolf? Myślisz, że on ją tak bezinteresownie do domu odprowadzał? Ona tam może cały pułk zabrać, bo mieszka tylko z koleżanką, macocha gdzieś na prowincji - nie chce jej znać. A mnie ile razy kokietowała! Tylko wiesz, nie chciało mi się tak daleko
nie - to kopnij i niech ci nie zawraca gitary.<br>Roman zdębiał: "Jak można się tak wyrażać o niej! Świnia! Nic nie wie, nic nie rozumie, na wszystko patrzy swoimi kelnerskimi oczyma". Później jeszcze Henryk w ten sposób do niego przemawiał: - Jak chcesz wiedzieć, to ona jest pierwszej klasy numer &lt;page nr=213&gt;.<br> Chciałbym mieć tyle złotych, ile razy Albin ją miał. A Rudolf? Myślisz, że on ją tak bezinteresownie do domu odprowadzał? Ona tam może cały pułk zabrać, bo mieszka tylko z koleżanką, macocha gdzieś na prowincji - nie chce jej znać. A mnie ile razy kokietowała! Tylko wiesz, nie chciało mi się tak daleko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego