Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
wystarczająco ostrożny, a ta cholera reagowała czule jak sejsmograf.
Ryszard chwytał myśli wypowiedziane przez Adama i odbijał je błyskawicznie jak piłeczki pingpongowe, a ściślej jak granaty precyzyjnie wyłapywane, które odrzucane wybuchają u stóp pytającego.
- Mam na myśli wszystko - ukrywając irytację mówi Adam.
- Widzisz, ja już jestem... - dodaje z rezygnacją i milknie, chce oszukać Ryszarda.
- Nie chcesz chyba powiedzieć, że ty jesteś bez szans...
Adam przyczaił się jak do ciosu, a może znalazł się niczym w chwili, w której człowiek podświadomie czeka, aż ktoś głośno wypowie to, co on nawet przed samym sobą chciałby ukryć jak najgłębiej.
- Tylko się nie denerwuj - po
wystarczająco ostrożny, a ta cholera reagowała czule jak sejsmograf.<br> Ryszard chwytał myśli wypowiedziane przez Adama i odbijał je błyskawicznie jak piłeczki pingpongowe, a ściślej jak granaty precyzyjnie wyłapywane, które odrzucane wybuchają u stóp pytającego.<br> - Mam na myśli wszystko - ukrywając irytację mówi Adam.<br> - Widzisz, ja już jestem... - dodaje z rezygnacją i milknie, chce oszukać Ryszarda.<br> - Nie chcesz chyba powiedzieć, że ty jesteś bez szans...<br> Adam przyczaił się jak do ciosu, a może znalazł się niczym w chwili, w której człowiek podświadomie czeka, aż ktoś głośno wypowie to, co on nawet przed samym sobą chciałby ukryć jak najgłębiej.<br> - Tylko się nie denerwuj - po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego