uwagą: "Homines panem edunt, caetera animalia gramina". Brzuchy w sutannach i habitach poczęły się trząść ze śmiechu, prałat spurpurowiał, ale po chwili roześmiał się również i przysunął sobie półmisek z sałatą.<br>Anegdota niewątpliwie autentyczna, mogłaby z powodzeniem znaleźć się w zbiorku takim, jak "<name type="tit">Co nowego abo dwór</>" z roku 1650, mimo iż zrodziła się około roku 1895. Godziło się ją tu przytoczyć, jako że dobrze maluje środowisko, w którym powstawały tego rodzaju pomysły i w którym <orig>kwitnęła</orig> tradycja facecjonistyki staropolskiej.<br>Innym jej znawcą i odtwórcą był geometra w dobrach łańcuckich, Ponikło. Jowialista, usposobieniem i wyglądem przypominający Zagłobę, stanowił istną kopalnię kawałów ze