Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
podniósł pobór do trzech koma osiem. Łuta posłał mi polte'a i wezwał pełną obsadę. Kazałem uśpić podklątwy aktywne i wszystkie czary ingerujące. Teraz jedziemy na maksymalnym biernym Daabrze-Kosińskim, wersja plisowa, z poczwórnym wytłumieniem. To - znowu wskazał iluzję - to jest pętla obrazów zarchiwizowanych. Demony sortują teraz zebrane dane i próbują mimo wszystko złożyć z nich mapę, a tych tu trzech sklęło się na dalwidzów, mają wspomaganie żywych diamentów.
- A te duchy?
- Chcę je puścić na ślepo z jednej dziesiątej szłoga.
- Czyje to?
- Nie wiem. Czyje to? - spytał czwórkę zaklinających.
- Mijaliśmy jakiś układ z gazowymi olbrzymami - odmruknął jeden z nich. - Szlag by trafił
podniósł pobór do trzech koma osiem. Łuta posłał mi polte'a i wezwał pełną obsadę. Kazałem uśpić podklątwy aktywne i wszystkie czary ingerujące. Teraz jedziemy na maksymalnym biernym Daabrze-Kosińskim, wersja plisowa, z poczwórnym wytłumieniem. To - znowu wskazał iluzję - to jest pętla obrazów zarchiwizowanych. Demony sortują teraz zebrane dane i próbują mimo wszystko złożyć z nich mapę, a tych tu trzech sklęło się na &lt;orig&gt;dalwidzów&lt;/&gt;, mają wspomaganie żywych diamentów. <br>- A te duchy?<br>- Chcę je puścić na ślepo z jednej dziesiątej &lt;orig&gt;szłoga&lt;/&gt;.<br>- Czyje to?<br>- Nie wiem. Czyje to? - spytał czwórkę zaklinających.<br>- Mijaliśmy jakiś układ z gazowymi olbrzymami - odmruknął jeden z nich. - Szlag by trafił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego