Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
wyrazistym kobiecym wyobrażeniem ideału urody. Już sama ta naddoskonałość, bez potrzeby przymykania powiek, wyróżniała ją wśród atrap. Wszyscy spotkani dotąd przeze mnie gracze mieli wygląd aniołów. Lub demonów, pomyślałem, spoglądając na Llametha.
- I jak ci mówi ta twoja intuicja? - burknął. - Jest tu Alex, hę?
- Nie ma. Ale jest wirus.
Santana mimowolnie spojrzał na nią, chociaż dotąd starannie tego unikał, zapewne w obawie napotkania jej wzroku.
- Skąd wiesz?
- Och, jest już trzy skoki w górę. Szłam ciągiem od Astro, starając się wyczuć Aleksa. Obozowałam tam właśnie między Bramami, kiedy odbiło go przez jedną z nich. Ledwo zdążyłam uciec.
- Widziałaś go?
- Schemat Kryształowego
wyrazistym kobiecym wyobrażeniem ideału urody. Już sama ta naddoskonałość, bez potrzeby przymykania powiek, wyróżniała ją wśród atrap. Wszyscy spotkani dotąd przeze mnie gracze mieli wygląd aniołów. Lub demonów, pomyślałem, spoglądając na Llametha.<br>- I jak ci mówi ta twoja intuicja? - burknął. - Jest tu Alex, hę?<br>- Nie ma. Ale jest wirus.<br>Santana mimowolnie spojrzał na nią, chociaż dotąd starannie tego unikał, zapewne w obawie napotkania jej wzroku.<br>- Skąd wiesz?<br>- Och, jest już trzy skoki w górę. Szłam ciągiem od Astro, starając się wyczuć Aleksa. Obozowałam tam właśnie między Bramami, kiedy odbiło go przez jedną z nich. Ledwo zdążyłam uciec.<br>- Widziałaś go?<br>- Schemat Kryształowego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego