Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
przez czas i wiedzę. Ale wtedy właśnie ów pisarz - nie chce się pokazać! "Czy więc Przeszłość - pyta Gombrowicz - musi być dla mnie (...) bez prawdziwych ludzi?" (Dz III 236) Tak by się niestety zdawało. Trzeba dopiero gwałtownego zderzenia pojęć moralnych, aby spoza słów wyniknął - żywy człowiek. Gombrowicz czyta: Giustizia mosse il mio alto fattore Sprawiedliwością natchniony mój twórca Jestem stworzona przez Najwyższą Wszechmoc Najwyższą Mądrość i Najwyższą Miłość - i ogarnia go zgroza. Nigdy słowo "miłość" nie zostało użyte w sposób bezczelniej paradoksalny (...) jak mogło się stać, żeby utwór do tyla zdeprawowany najdzikszym strachem, tak służalczy, tak sprzeczny z najistotniejszym poczuciem sprawiedliwości człowieka
przez czas i wiedzę. Ale wtedy właśnie ów pisarz - nie chce się pokazać! <q>"Czy więc Przeszłość - pyta Gombrowicz - musi być dla mnie (...) bez prawdziwych ludzi?"</> (Dz III 236) Tak by się niestety zdawało. Trzeba dopiero gwałtownego zderzenia pojęć moralnych, aby spoza słów wyniknął - żywy człowiek. Gombrowicz czyta: <q>Giustizia mosse il mio alto fattore Sprawiedliwością natchniony mój twórca Jestem stworzona przez Najwyższą Wszechmoc Najwyższą Mądrość i Najwyższą Miłość - i ogarnia go zgroza. Nigdy słowo "miłość" nie zostało użyte w sposób bezczelniej paradoksalny (...) jak mogło się stać, żeby utwór do tyla zdeprawowany najdzikszym strachem, tak służalczy, tak sprzeczny z najistotniejszym poczuciem sprawiedliwości człowieka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego