Taka właśnie była płyta Gorana Bregovicia i Kayah, która osiągnęła niebywały jak na dzisiejsze okoliczności nakład sprzedaży (prawie 600 tys.). Płytę "Kayah i Goran" kupowali wszyscy - starzy, młodzi, miejscy, wiejscy, mniej i bardziej wykształceni. Ci bardziej wybredni pamiętali film Emira Kusturicy "Under ground", do którego Bregović skomponował muzykę, dla tych mniej wybrednych liczyły się słowiańsko-orientalne rytmy, przy których można się bawić.<br><br><tit>Krzysztof Cugowski</><br><br>Fascynacjom folklorystycznym towarzyszą inne. Wielokrotnie zastanawiałem się, jak to się stało, że tak chętnie słucha się wytworów Budki Suflera. Płyta "Nic nie boli tak jak życie" stała się rynkowym szlagierem, ale nie dlatego, że uchodzi za płytę rockową