Art, przypisywać należy ogromny wzrost popularności malarzy z kręgu Szkoły Paryskiej. W ten sposób oryginalny skądinąd Eugeniusz Zak urósł nagle do roli jednego z najważniejszych rodzimych malarzy, a tacy twórcy jak Mela Muter czy Zygmunt Menkes gwałtownie awansowali - zasłużenie czy nie, to już inna sprawa - do ekstraklasy. Co jednak ciekawe, moda na École de Paris okazała się w Polsce nad wyraz selektywna. Domy aukcyjne obracają się ciągle w kręgu dziesięciu, może piętnastu nazwisk, jak Alfred Aberdam, Henryk Epstein, Stanisław Eleszkiewicz, Leopold Gottlieb, Zygmunt Landau, Henryk Hayden, Rajmund Kanelba, Roman Kramsztyk, Joachim Weingart.<br>Równocześnie nie dostrzega się wielu innych - niekiedy bardzo interesujących