Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
spotkały
szczególne odwiedziny.

Ta sama Anielcia, która przyszyła Wickowi kołnierz,
zjawiła się w izbie, dziwnie uroczysta i ceremonialna,
i zaraz po pierwszych słowach powitania oświadczyła:


- Uchwaliłyśmy w stowarzyszeniu, że odtąd codziennie
inna będzie przychodziła ci pomagać. Bardzo nam przykro,
że dotychczas tego nie zrobiłyśmy. To doprawdy
wstyd, że pozwoliłyśmy ci mordować się tak długo
samej!

Adela patrzyła na nią osłupiała.

- W jakim stowarzyszeniu?! - zapytała.

- My należymy teraz wszystkie do jednego stowarzyszenia - objaśniła
tym samym uroczystym tonem Anielcia. - To stowarzyszenie
nazywa się Liga Przyjaźni!

A potem dodała jeszcze, dziwnie płynnie i potoczyście,
jak gdyby czytała z książki:

- Wszyscy, którzy należą do Ligi
spotkały <br>szczególne odwiedziny. <br><br>Ta sama Anielcia, która przyszyła Wickowi kołnierz, <br>zjawiła się w izbie, dziwnie uroczysta i ceremonialna, <br>i zaraz po pierwszych słowach powitania oświadczyła: <br><br><br>- Uchwaliłyśmy w stowarzyszeniu, że odtąd codziennie <br>inna będzie przychodziła ci pomagać. Bardzo nam przykro, <br>że dotychczas tego nie zrobiłyśmy. To doprawdy <br>wstyd, że pozwoliłyśmy ci mordować się tak długo <br>samej! <br><br>Adela patrzyła na nią osłupiała. <br><br>- W jakim stowarzyszeniu?! - zapytała. <br><br>- My należymy teraz wszystkie do jednego stowarzyszenia - objaśniła <br>tym samym uroczystym tonem Anielcia. - To stowarzyszenie <br>nazywa się Liga Przyjaźni! <br><br>A potem dodała jeszcze, dziwnie płynnie i potoczyście, <br>jak gdyby czytała z książki: <br><br>- Wszyscy, którzy należą do Ligi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego