Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
starannie go rozprostowuje na lędźwiach,
klnąc cicho.
II DAMA
wswskazując na szynel wiszący koło stolika
Patrzcie! Tam jest symbol jego władzy. Czysta Forma jego
potęgi, czekająca, aby się rozprężyć w rozkosznych ruchach jego
straszliwego ciała!
I PAN W CYLINDRZE
prasując papier
A, kanalie! A, cholera! A, psiakrew! A, żeby to morowa
zaraza
!
FLETRYCY
do I Pana
Uspokój się, książę. To jest pyszny kawał. Ja trzymam się
przez to, że patrzę na wszystko jak na kawałek fantastycznej powieści.
I BABA
Tak, żyjąc tak jak my, można nie czytać zupełnie wagonowych
romansów. Życie samo jest...
Roztwierają się drzwi na lewo i, kopnięty z całej
starannie go rozprostowuje na lędźwiach,<br>klnąc cicho.<br>II DAMA<br>wswskazując na szynel wiszący koło stolika<br>Patrzcie! Tam jest symbol jego władzy. Czysta Forma jego<br>potęgi, czekająca, aby się rozprężyć w rozkosznych ruchach jego<br>straszliwego ciała!<br>I PAN W CYLINDRZE<br>prasując papier<br>A, kanalie! A, cholera! A, psiakrew! A, żeby to morowa<br>zaraza!<br>FLETRYCY<br>do I Pana<br>Uspokój się, książę. To jest pyszny kawał. Ja trzymam się<br>przez to, że patrzę na wszystko jak na kawałek fantastycznej powieści.<br>I BABA<br>Tak, żyjąc tak jak my, można nie czytać zupełnie wagonowych<br>romansów. Życie samo jest...<br>Roztwierają się drzwi na lewo i, kopnięty z całej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego