się w stronę rozmaitych scenariuszy technofuturystycznych, od dziesięcioleci krążących po fantastyce naukowej i obrzeżach nauki. Wertując ich czasopisma i zagłębiając się w ich strony internetowe, znaleźć można radosne prognozy pozaświatowych kolonii kosmicznych, zaawansowanej robotyki, sztucznej inteligencji i przedłużania życia.</><br><div><tit>Koniec postępu?</><br>Z przerażeniem dostrzegamy, że nagle wariaci i ludzie poważni mówią tym samym językiem, czekają na to samo. Politycy zapewniają, że technologia naprawi rząd i państwo, nauczyciele przekonują, że kiepski poziom nauczania w szkołach poprawi się dzięki Internetowi i komputerom, ekonomiści obiecują, że bieda na świecie zniknie dzięki cyfrowej gospodarce, biolodzy wybawią nas od wszelkich chorób, gdy tylko poznają tajniki genomu, publicyści nie mają