Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
nie ma. Zmarnowałeś sporo czasu.
- Ale...
Wyłącza się. Jestem głodny, muszę coś zjeść, z tym odchudzaniem na początku nie można przesadzać. Zatrzymuję się pod sklepem, kupuję mleko, bułkę i wędlinę. Ból pleców od pewnego czasu jakby nieco się przyczaił, a tu nagle wybucha z niesamowitą siłą. Siadam na ławce, czując mrowienie w rękach, pośpiesznie wyciągam z kurtki działkę amfetaminy.
O aniołowie, ponieście mnie wysoko, niczym Eliasza, ponad szare mrówkowce. Wszędzie ustawcie dla mnie krzesła. Tu jest mój kraj. Widzę, jak powstaje największa na świecie synagoga, w budynku zwanym niegdyś pałacem Stalina, a później Kultury i Nauki. Unieście mnie ponad osiedla, gdzie
nie ma. Zmarnowałeś sporo czasu.<br>- Ale...<br>Wyłącza się. Jestem głodny, muszę coś zjeść, z tym odchudzaniem na początku nie można przesadzać. Zatrzymuję się pod sklepem, kupuję mleko, bułkę i wędlinę. Ból pleców od pewnego czasu jakby nieco się przyczaił, a tu nagle wybucha z niesamowitą siłą. Siadam na ławce, czując mrowienie w rękach, pośpiesznie wyciągam z kurtki działkę amfetaminy.<br>O aniołowie, ponieście mnie wysoko, niczym Eliasza, ponad szare mrówkowce. Wszędzie ustawcie dla mnie krzesła. Tu jest mój kraj. Widzę, jak powstaje największa na świecie synagoga, w budynku zwanym niegdyś pałacem Stalina, a później Kultury i Nauki. Unieście mnie ponad osiedla, gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego