Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
rozmyślasz?
- Och... Uważaj, kochanie. Nie zsuń mi na czoło toczka.
Iw przytrzymuje dłonią owalny kapelusik i odchylając jasną woalkę zakrywającą twarz, nadstawia policzek do pocałunku.
- Jaki on barczysty, wysmukły, wysoki, a dziś wydaje się jeszcze wyższy. - Helena, siostra Julii, podziwia Witka. - Udany mariaż...
- Iw wygląda przy nim jak kilkunastoletnia dziewczynka - mruczy Julia. - Mężczyzna piękny, żeby jeszcze był bogaty...
Świadkowie... Iw poprosiła Lili, niebieskooką blondynkę, również tancerkę z "Adrii".
Na tle szarych ścian kościoła Lili wygląda jak złocisty promyk słońca.
Świadkiem Witka jest jego szkolny kolega z gimnazjum, Zygmunt. Razem zdawali maturę. Zygmunt lubi podobno nie tylko kobiety i Iw słyszała od
rozmyślasz?<br>- Och... Uważaj, kochanie. Nie zsuń mi na czoło toczka.<br>Iw przytrzymuje dłonią owalny kapelusik i odchylając jasną woalkę zakrywającą twarz, nadstawia policzek do pocałunku.<br>- Jaki on barczysty, wysmukły, wysoki, a dziś wydaje się jeszcze wyższy. - Helena, siostra Julii, podziwia Witka. - Udany mariaż...<br> - Iw wygląda przy nim jak kilkunastoletnia dziewczynka - mruczy Julia. - Mężczyzna piękny, żeby jeszcze był bogaty...<br>Świadkowie... Iw poprosiła Lili, niebieskooką blondynkę, również tancerkę z "Adrii".<br>Na tle szarych ścian kościoła Lili wygląda jak złocisty promyk słońca.<br>Świadkiem Witka jest jego szkolny kolega z gimnazjum, Zygmunt. Razem zdawali maturę. Zygmunt lubi podobno nie tylko kobiety i Iw słyszała od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego